22 sierpnia 2021 roku we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej, które „przysłoniła” w tym roku XXI Niedziela zwykła, w naszej rodzinie zakonnej Córek św. Franciszka Serafickiego, świętowałyśmy kolejne jubileusze profesji, a było to – już stałym zwyczajem – na zakończenie dorocznych rekolekcji.
Tę trzecią serię rekolekcji w dniach 16 – 22 sierpnia br. pod duchową opieką Ojca Gwidona z Kalwarii Zebrzydowskiej, Matki Victorii i Siostry Mistrzyni Danieli przeżywało 20 Sióstr. W gronie tym znalazły się aż 3 Jubilatki: diamentowa – S. Bernadeta Stopa i złote – S. Łucja Uchańska i S. Dorota Dąbrowska.
Mszy świętej w naszej domowej kaplicy, w niedzielne południe, gronu pięciu Celebransów przewodniczył Kanclerz Kurii Diecezjalnej Sandomierskiej, Ks. Kan. Dr Roman Janiec. Po pozdrowieniu i odczytaniu mszalnych intencji dnia, Ks. Kanclerz wprowadził zgromadzonych w tematykę uroczystości podkreślając, że piękny dzień jubileuszu jest ważny dla Sióstr Jubilatek, ale także i dla nas, bo razem z Jubilatkami pragniemy uwielbiać Boga za dar ich życia i powołania oraz dobro, które stało się Sióstr i naszym udziałem. Ceremonia jubileuszowa zawsze ma miejsce po homilii. Homilię wygłosił Ojciec Gwidon, jako słowo dla Sióstr Jubilatek, ale także jako swego rodzaju zwieńczenie rekolekcyjnych rozważań i zamyśleń.
Ojciec Gwidon, wychodząc od Ewangelii dnia, podkreślił najpierw, że Jezus Chrystus obecny w Eucharystii, jest obecny w życiu Sióstr Jubilatek i także w życiu każdego z nas, tu zgromadzonych. To On każdego dnia czyni dla nas wielkie rzeczy i dał się nam cały, abyśmy mogli przebywać z Nim teraz i na wieki. To trwanie w łączności z Nim może się realizować, gdy zechcemy Mu służyć i pozostawać Mu wierni. Świętowanie jubileuszu to swego rodzaju święto wierności. I tak jak Jozue pytał Izraelitów komu chcą służyć, tak Pan pyta nas czy chcemy Jemu służyć i pyta nas, czy może chcemy odejść. Siostry Jubilatki przed wielu, wielu laty podjęły decyzję, by służyć Panu i wytrwały w wierności, a dzisiaj razem z nami dziękują Bogu za ten wspaniały dar i powołania i wytrwania na obranej drodze.
Po homilii miał miejsce jubileuszowy obrzęd, podczas którego, Siostry Bernadeta i Łucja, w dialogu z Celebransem wyraziły Bogu swoją wdzięczność za lata minione, przeprosiły za wszystko, co się sprzeciwiało wierności i poprosiły o łaskę wytrwania w swoich ślubach aż do śmierci. Razem z Jubilatkami, swoje śluby odnowiły także wszystkie zgromadzone w kaplicy Siostry. Na zakończenie obrzędu Ksiądz Kanclerz poświęcił i wręczył obu Siostrom pamiątkowe Krzyże, a potem procesyjnie, z Matką generalną, Siostrą Wikarią, która także przybyła na uroczystość, i Siostrami Radnymi, udał się do infirmerii, by tam powtórzyć obrzęd dla S. Doroty. Matka Generalna, w imieniu S. Doroty, która słyszy i rozumie, ale niestety nie mówi, odczytała formułę ślubów, a Celebrans podał do ucałowania poświęcony Krzyż. I znowu jak wczoraj przy wręczaniu wianka, oczy wielu Sióstr zaszły łzami. Siostra Dorota ubrana na biało i otoczona bielą pościeli wyglądała jak anioł i widać było, że całą sobą chce wyrazić swoją radość oraz wdzięczność.
Po powrocie głównego Celebransa do kaplicy potoczyła się dalej Msza święta, zakończona uroczystym śpiewem Te Deum i przemówieniem Matki Victorii. Matka najpierw złożyła gratulacje i życzenia Siostrom Jubilatkom, także obecnej „za ścianą”, gdyż infirmeria przylega do kaplicy, a następnie, w imieniu własnym i Sióstr Jubilatek, wyraziła wdzięczność wszystkim za przybycie na uroczystość, modlitwę i życzliwość dla świętujących Sióstr i dla Zgromadzenia. W uroczystości wzięło udział pięciu Kapłanów, Rodzeństwo i Krewni Sióstr Jubilatek z Dziećmi i Wnukami, Siostry Rekolektantki i „domowe” Siostry. Matka wyraziła ogromną radość z przybycia gości.
Zwracając się zaś bardzo serdecznie do Sióstr Jubilatek, Matka podziękowała za powołanie, pracę, modlitwy i nieoceniony dar cierpienia, co z biegiem lat jest nieuniknione, i o czym najwymowniej świadczy „przykucie do łóżka” S. Doroty. Posługa każdej z Sióstr miała trochę inny charakter. S. Bernadeta, wieloletnia organistka, więc chwaliła Boga muzyką i śpiewem, a wiernym pomagała wznosić swoje myśli i serca ku Niemu. Poza tym pełniła wiele innych zadań, jak zakrystianka, czy kucharka, włącznie z posługą przełożeńską. S. Łucja ofiarnie posługiwała w Domach rekolekcyjnych: w Sandomierzu, w Lublinie i na Eremach oraz w Wyższym Seminarium duchownym w Radomiu i wszędzie zapisała się złotymi zgłoskami, a obecnie jeszcze modlitwą i pracą wspomaga łęczyńską Wspólnotę Sióstr. S. Dorota katechizowała, była zakrystianką i kucharką, pełniła posługę także w Domach rekolekcyjnych, a przez ostatnie lata złożona chorobą składa ofiarę cierpienia. Każda niby co innego, ale wszystkie razem, w tym samym duchu i w tych samych intencjach, wg celu i duchowości naszego Zgromadzenia.
Po wręczeniu kwiatów i uroczystym błogosławieństwie była jeszcze wspólna agapa i tort dla Jubileuszowych Trojaczek, choć świeczki gasiły tylko te dwie chodzące Siostry, a uczestnicy poczęstunku wyśpiewali toast.
Niech Pan za przyczyną Matki Najświętszej Królowej ma w opiece nasze Dostojne Jubilatki i błogosławi Je na dalsze lata i jubileusze. Ojciec Gwidon w homilii przywołał dzisiejsze liturgiczne wspomnienie Maryi Królowej. A zatem: „Maryjo, Tyś Królową, Matką Króla, uproś przeto dla nas łaskę”, dziś gorąco prosimy: uproś ją dla Sióstr Jubilatek!
sekr. gen. s. Klara