Liturgia Słowa

Multimedia

Kategorie

Kalendarz

czerwiec 2023
P W Ś C P S N
« maj   lip »
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
2627282930  

Archiwa

Odeszła do Domu Ojca Śp. S. Dorota (Helena Regina) Dąbrowska (1950 – 2023)

 

 

 

„Po nieznacznym skarceniu dostąpią dóbr wielkich,

Bóg ich bowiem doświadczył i znalazł ich godnymi siebie.

Doświadczył ich jak złoto w tyglu

i przyjął ich jak całopalną ofiarę”, (Mdr 3, 5-6).

 

     

 

                 

W X Niedzielę Zwykłą, 11 czerwca 2023 roku, w godzinach porannych, ok. 9.20, odeszła do Domu Ojca śp. S. Helena Regina (imię zakonne Dorota) Dąbrowska, członkini Zgromadzenia Córek św. Franciszka Serafickiego.

S. Dorota ur. się 25 lutego 1950 r. w miejscowości Siekierka Nowa, w powiecie Lipskim. Była córką Jana i Antoniny zd. Fereniec. Rodzice byli rolnikami i utrzymywali się z pracy w swoim gospodarstwie. Mieli piątkę dzieci. Pierwsze ich dziecko – dziewczynka zmarła mając trzy tygodnie, a ostatnie – chłopiec, gdy miał sześć tygodni. Z pozostałej przy życiu trójki: Włodzimierza, Teresy i Heleny, ona właśnie, Helena (S. Dorota), była najmłodsza.

Helena została ochrzczona w kościele parafialnym pw. św. Tekli w Tymienicy, 10 kwietnia 1950 r. Do szkoły podstawowej uczęszczała w swojej wsi, w Siekierkach, i jak sama określiła, ukończyła ją z wynikiem dobrym. W roku milenijnym (1966), w swojej rodzinnej Parafii, przystąpiła do sakramentu bierzmowania. Szafarzem był Sługa Boży Bp Piotr Gołębiowski. A że był to Pasterz diecezji sandomierskiej życzliwy i drogi naszemu Zgromadzeniu, często przez Siostry wspominany, to S. Dorota zawsze z dumą podkreślała, że „sakramentu bierzmowania udzielił jej Bp Piotr Gołębiowski”.

Po ukończeniu szkoły podstawowej pozostała przy rodzicach i pomagała im w pracy w gospodarstwie, nie miała bowiem środków na dalsze kształcenie oraz – jak sama zaznaczyła w swoim życiorysie – żadnego konkretnego planu na przyszłość. I tak było do lipca 1967 r., kiedy to do pracy w Jej rodzinnej Parafii, czyli do Tymienicy, przybyły Siostry ze Zgromadzenia Córek św. Franciszka Serafickiego.

S. Dorota była z usposobienia dziewczyną śmiałą, otwartą na innych, łatwo nawiązującą kontakty z bliźnimi, więc dość szybko zapoznała się z Siostrami i do nich przylgnęła. Wyznała kiedyś, że czasami nawet uciekała z domu by iść do Sióstr, bo bardzo je polubiła. Należała do prowadzonej przez Siostrę scholi i zaczęła myśleć o życiu zakonnym. Nie bez sprzeciwu, ale w końcu rodzice zaakceptowali jej przyjaźń z Siostrami i zgodzili się, by ich córka została jedną z nich.

S. Dorota pisze o sobie, że „nie była nadzwyczaj pobożna”, ale modliła się, chodziła do kościoła, robiła rachunek sumienia, przystępowała do sakramentów świętych, obeszła 9. pierwszych piątków miesiąca i sześć pierwszych sobót. Pamiątkowe obrazki z tych nabożeństw zachowała i zawsze myślała o nich z czułością, choć „czasem trochę jej życie się plątało”. Mając 19 lat, dnia 18 stycznia 1969 roku, wstąpiła do Zgromadzenia.

S. Dorota już rok wcześniej była pierwszy raz w Sandomierzu i także w Domu Zgromadzenia, bo inna dziewczyna z Jej Parafii, Krystyna Włodarczyk (S. Jolanta) wstąpiła do naszego Zgromadzenia i 16 lipca 1968 r. miała swoje obłóczyny. Na tę właśnie uroczystość zakonną Siostry z Tymienicy wzięły ze sobą Helenę, by uczestniczyła w obrzędzie obłóczyn S. Jolanty i być może podjęła ostateczną decyzję o swoim własnym wstąpieniu do Zgromadzenia.

Dokładnie rok po tej uroczystości, 16 lipca 1969 r. swoje obłóczyny miała w Sandomierzu S. Dorota. Rozpoczynając nowicjat, zgodnie ze zwyczajem przyjętym w naszym Zgromadzeniu, obrała intencję szczególną, że będzie „modlitwą, pracą i umartwieniem wspierać dzieło rozszerzania wiary w krajach pogańskich i misyjnych”. W karcie do „Albumu na 80. lecie Zgromadzenia” zapisała, że Jej życiowym mottem są słowa: „Bóg jest łaskawy, pełen miłosierdzia”, a ulubione nabożeństwa to: do Bożego Miłosierdzia, do Serca Pana Jezusa i majowe do Matki Najświętszej. Wśród ulubionych Patronów wyliczyła św. Dorotę oraz św. Ojca Pio. Skądinąd wiadomo, że pracując w Wysokiej Kole i jako katechetka i potem jako kucharka ukochała bardzo Matkę Bożą Wysokolską – Królową Różańca Świętego.

Pierwszą profesję zakonną złożyła S. Dorota w r. 1971, a w 1978 r. śluby wieczyste. Będąc w Zgromadzeniu ukończyła w systemie wieczorowym szkołę średnią oraz Kurs katechetyczny. Posługę apostolską pełniła S. Dorota w kilku Parafiach. Była katechetką oraz kucharką. W sumie nie wzbraniała się przed żadną pracą, była bowiem osobą ciężkiej pracy i bardzo pracowitą. Przez kilka lat była katechetką w Wysokim Kole oraz potem w Mniszewie. Pracowała też w Domach rekolekcyjnych: w Sandomierzu i w Lublinie. Inne placówki to Łopiennik, Pawłowice i Częstochowa oraz Sandomierz, gdzie od 2006 r. została w sumie na stałe, choć jeszcze wówczas nie było wiadomo, że została dotknięta chorobą, tak ciężką i nieuleczalną, że choroba ta (rozpoznana medycznie dopiero w 2016 r.) zatrzyma ją na stałe, nie tylko w jednym Domu Zgromadzenia , ale też w jednym pokoju i z czasem już tylko w łóżku.

S. Dorota z usposobienia była osobą może trochę krnąbrną, co nie zjednywało Jej przyjaciół, ale miała bardzo dobre serce. Nie obrażała się łatwo i umiała przebaczyć. Kochała przyrodę i zwierzęta, opiekowała się ptactwem, lubiła dużo mówić, opowiadać dykteryjki, pięknie śpiewała… Niestety choroba mózgu, na którą zapadła mniej więcej w 60. roku życia, pozbawiła ją tego na cały ostatni etap ziemskiej wędrówki. Czy Jej bardzo tego brakowało? Co czuła, gdy już nie mogła mówić, nie mogła zaśpiewać, ani zadedykować ulubionego wierszyka… Nie wiemy. Ufamy jednak, że teraz już Pan „przyjął Ją jako całopalną ofiarę” i „dostąpiła dóbr wielkich” i będzie Mu śpiewać „pieśń nową” z miłością i radością przez całą wieczność.

Tak ufamy, tak wierzymy i o to teraz dla S. Doroty prosimy, polecając Ją Bogu Miłosiernemu oraz modlitwie wszystkich, którzy zechcą ją Jej ofiarować.

A że S. Dorota lubiła recytować wiersze i dedykować je innym, to ten niech będzie od nas dla Niej:

„Zawołaj mnie, jeśli się zatrzymam…

Podźwignij, gdy upadnę, bym wstał, wyruszył…

Przyciągnij, jeśli odbiegnę, ucieknę zbyt daleko, bym zrozumiał…

Wzmocnij mnie, jeśli będę na granicy,

gdy każda noc i każdy dzień będzie cierpieniem…

Bym wytrzymał… tak długo jak zechcesz”, (por. ks. M. Dulik).

 

Uroczystości pogrzebowe śp. S. Heleny Doroty Dąbrowskiej odbędą się dnia 14 czerwca 2023 roku, tj. w środę, o godz. 11.00 w kościele pw. Nawrócenia św. Pawła Apostoła w Sandomierzu. Wcześniej, o godz. 10.15 modlitwa Różańcowa. Po Mszy św. złożenie Ciała Zmarłej na cmentarzu komunalnym w Sandomierzu.

s. Klara Radczak – sekretarka generalna

.